Członkostwo w UE zapisane w konstytucji? "To zanegowanie wysiłku pokoleń Polaków"
w rozmowie z portalem wPolityce.pl prawnik odniósł się do propozycji Polskiego Stronnictwa Ludowego, by wpisać obecność Polski w Unii Europejskiej do konstytucji.
– Wpisanie do konstytucji podległości Polski jakiejkolwiek organizacji międzynarodowej jako trwałej zasady ustrojowej znaczyłoby nie tylko ograniczenie suwerenności i niepodległości państwa polskiego, ale jednocześnie zanegowanie wysiłku, które pokolenia naszego narodu włożyły w kształt państwa i ustroju. Państwo polskie powinno działać na zasadzie pełnej podmiotowości, a nie podległości podmiotom zewnętrznym – stwierdził kategorycznie wiceprzewodniczący trybunału.
Zrzeczenie się suwerenności nie jest jej przejawem
Jego zdaniem takie zapisy godziłyby w art. 4 konstytucji, który traktuje o tym, że "władza zwierzchnia Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu" i "naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio".
– W moim przekonaniu wpisanie członkostwa Polski w UE do Konstytucji kolidowałoby z podstawową zasadą trwałości samostanowienia narodu o swoim ustroju na przyszłość. Nie podzielam poglądu, iż zrzeczenie się suwerenności jest przejawem suwerenności – dodał sędzia.
Piotr Andrzejewski zaznaczył, że dzisiejsza Unia Europejska odbiega od charakteru i zasad jej ukształtowania przez ojców założycieli. – Nie odpowiada zasadom poszanowania suwerenności, niepodległości i podmiotowości państw członkowskich. Wpisanie przynależności do takiej organizacji międzynarodowej jako stałej zasady ustrojowej do polskiej Konstytucji byłoby zaprzeczeniem całej naszej drogi do suwerenności i niepodległości w dziejach państwa i narodu polskiego – stwierdził prawnik.